Żądanie ustalenia nieważności umowy kredytowej jest najdalej idącym żądaniem. W przypadku uwzględnienia tego żądania sąd w sentencji wyroku wprost wskazuje, że ściśle określona umowa, zawarta przez kredytobiorców z bankiem, jest nieważna.
Niekiedy sądy zamiast formuły „ustala, że umowa jest nieważna” posługują się sformułowaniem: „ustala, że nie istnieje stosunek prawny wynikający z umowy”. To drugie sformułowanie ma oparcie w art. 189 k.p.c., który jest podstawą powództwa o ustalenie. Zgodnie z tym przepisem: „powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny”.
Ustalenie nieważności umowy kredytowej w sentencji wyroku ma daleko idące konsekwencje. Przede wszystkim w sposób niebudzący wątpliwości reguluje sytuację na przyszłość, nie pozostawiając żadnych wątpliwości, że umowy nie trzeba wykonywać, w szczególności – nie trzeba spłacać rat.
Prawomocny wyrok, w którego sentencji sąd ustalił nieważność umowy, stanowi podstawę do wykreślenia hipoteki zabezpieczającej wierzytelność banku wynikającą z umowy kredytu.
Żądania ustalenia nieważności umowy kredytowej nie formułuje się w sytuacji, gdy kredyt został już w całości spłacony. Wynika to z tego, że sądy przyjmują w takiej sytuacji, że kredytobiorca nie ma interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy. Skoro bowiem kredyt został spłacony, to nie ma niepewności co do tego, czy trzeba spłacać przyszłe raty, a jeżeli umowa jest nieważna, to wystarczy rozliczyć to, co dotychczas zostało zapłacone z nadwyżką, a więc wystarczające jest sformułowanie żądania o zapłatę.
Oprócz żądania ustalenia nieważności umowy w pozwie formułuje się na ogół również żądanie zapłaty w związku z nieważnością umowy. Skoro bowiem umowa jest nieważna, to świadczenia spełniane w wykonaniu tej umowy mają charakter świadczeń nienależnych, które powinny zostać zwrócone.
Formułowane w pozwie żądanie zapłaty opiewa na kwotę stanowiącą sumę wszystkich należności zapłaconych przez kredytobiorcę na rzecz banku. Oczywiście kredytobiorcy muszą zdawać sobie sprawę z tego, że również bankowi przysługuje roszczenie o zwrot świadczeń spełnionych przez bank (zwrot wypłaconego kapitału), jednakże zgodnie z zasadą dwóch kondykcji, kredytobiorcy i bankowi przysługują odrębne roszczenia. Potwierdziła to uchwała Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21.
Ustalenie kwoty żądanej w związku z nieważnością umowy kredytowej wymaga uzyskania zaświadczenia z banku, zawierającego historię spłat rat kapitałowo-odsetkowych oraz informacje o innych należnościach uiszczonych przez kredytobiorcę, takich np. jak prowizje czy składki ubezpieczeń. W zdecydowanej większości spraw, w przypadku stwierdzenia nieważności umowy, sądy zasądzają na rzecz kredytobiorców nie tylko zwrot zapłaconych rat, ale także wszystkich innych opłat, które swoje źródło miały w nieważnej umowie kredytowej.
Roszczenie o zapłatę formułowane jest nie tylko w związku z nieważnością umowy, ale również w sytuacji, gdy kredytobiorcy żądają tzw. „odfrankowienia” kredytu. Również bowiem w tej sytuacji mamy na ogół do czynienia ze świadczeniem nienależnym, które powinno zostać zwrócone kredytobiorcom. W tym wypadku trudniejsze jest jednak określenie wysokości żądania. Ustalenie, jakiej kwoty można żądać w przypadku „odfrankowienia” umowy wymaga sporządzenia nowego harmonogramu kredytu, przy zmienionych warunkach, tj. przy założeniu, że kredyt jest od początku kredytem złotowym, oprocentowanym w oparciu o stawkę LIBOR. Ustalenie wysokości żądania o zapłatę w przypadku „odfrankowienia” umowy wymaga pomocy analityka finansowego.
W pozwach dość często formułowane jest również żądanie tzw. „odfrankowienia” kredytu, czyli ustalenia treści łączącej strony umowy z pominięciem klauzul abuzywnych. „Odfrankowienie” kredytu jest konsekwencją przyjęcia, że nawet gdyby wyeliminować z umowy postanowienia niedozwolone, to umowa może być dalej wykonywana (z pominięciem tych postanowień). Aktualnie sądy rzadko przyjmują taką możliwość. W dawniejszym orzecznictwie Sąd Najwyższy dopuszczał możliwość „odfrankowienia” kredytu, i to zarówno indeksowanego kursem CHF, jak i denominowanego w CHF.
W praktyce „odfrankowienie” polega na usunięciu z umowy wszystkich powiązań z frankiem szwajcarskim i traktowaniu umowy kredytowej tak, jak gdyby od początku była to umowa kredytu złotowego, oprocentowana stawką LIBOR.
Formułowane w pozwie żądanie ustalenia treści takiej umowy, bywa kłopotliwe. Zdaniem Sądu Najwyższego sformułowane w pozwie żądanie ustalenia, nie może w takim wypadku ograniczać się do stwierdzenia, że powodów nie wiążą określone postanowienia umowy – konieczne jest określenie, jaką treść ma mieć stosunek prawny, którego ustalenia domagają się powodowie.
Omówione dotychczas rodzaje żądań mogą być łączone w jednym pozwie. Najczęściej żądanie ustalenia nieważności dochodzone jest łącznie z żądaniem zapłaty (zwrotu świadczeń nienależnych w związku z nieważnością umowy).
Również żądanie o „odfrankowienie” kredytu połączone jest na ogół z żądaniem zapłaty. Biorąc bowiem pod uwagę wzrost kursu franka szwajcarskiego na przestrzeni lat, praktycznie zawsze powstaje w takim wypadku nadpłata.
Możliwe jest również łączenie w jednym pozwie żądań dotyczących nieważności umowy, z żądaniami opartymi na koncepcji „odfrankowienia”. Najczęściej żądanie odnoszące się do „odfrankowienia” formułowane są jako tzw. żądania ewentualne, na wypadek, gdyby sąd nie podzielił argumentów o nieważności umowy i opartych na nich żądań, które w takim wypadku są żądaniami głównymi. W przypadku uwzględnienia żądań głównych sąd nie rozstrzyga o żądaniach ewentualnych. Formułowanie roszczeń ewentualnych ma na celu maksymalne zabezpieczenie sytuacji prawnej kredytobiorcy w procesie.
Adwokat. Od lat z zaangażowaniem reprezentuje kredytobiorców w sprawach tzw. „kredytów frankowych”.
Wyrok TSUE z 8.06.2023 r. (C-570/21) - częściowe przeznaczenie kredytu na działalność gospodarczą
2023-06-09
Nawet częściowe przeznaczenie kredytu na cele związane z działalnością gospodarczą nie pozbawia kredytobiorcy statusu „konsumenta” i ochrony gwarantowanej przez dyrektywę 93/13 – to najistotniejszy wniosek z wyroku TSUE z 8.06.2023 r. w sprawie C-570/21.2023-06-08
Jedną z form obrony banków przed niekorzystnymi skutkami stwierdzenia przez sąd nieważności umowy jest złożenie wobec kredytobiorców oświadczeniu o skorzystaniu z prawa zatrzymania i podniesienie w toku procesu tzw. zarzutu zatrzymania. Co to oznacza? Jakie to rodzi konsekwencje?Uchwała SN z 26.04.2023 r. (III PZP 6/22) - czy wpłynie na sprawy frankowe?
2023-04-30
W dniu 26.04.2023 r. Sąd Najwyższy w składzie 7 sędziów podjął uchwałę, która istotnie może wpłynąć na czas rozpoznawania apelacji w sprawach cywilnych, w tym także w sprawach dotyczących kredytów frankowych.Na jaki moment należy dokonywać oceny abuzywności postanowień umowy?
2023-04-26
W sprawach kredytów frankowych banki bardzo często bronią się w ten sposób, że próbują wykazywać, iż umowa faktycznie nie była wykonywana w sposób niekorzystny dla kredytobiorcy, bo np. bank stosował „kurs rynkowy”. Powstaje w związku z tym pytanie, na jaki moment należy dokonywać oceny abuzywności postanowień umowy i czy to, co wydarzyło się już po podpisaniu umowy (w szczególności to, jak umowa była wykonywana), ma znaczenie.Prześlij nam skan swojej umowy kredytowej do bezpłatnej analizy i dowiedz się, czy możliwe jest zakwestionowanie Twojej umowy, jakie korzyści może to przynieść oraz jakie są warunki prowadzenia sprawy przez kancelarię.