Specjalizacją kancelarii są sprawy sądowe przeciwko bankom o roszczenia z umów kredytów powiązanych z walutami obcymi (głównie tzw. „kredyty frankowe”, ale również kredyty powiązane z innymi walutami).
Sprawy dotyczące kredytów frankowych prowadzimy od 2017 r.
Nasza wiedza, zaangażowanie i doświadczenie pozwalają nam skutecznie reprezentować klientów i wygrywać z bankami (zobacz: nasze wyroki).
Oferujemy kompleksową obsługę prawną procesów frankowych - od wstępnej, bezpłatnej analizy umowy kredytowej, poprzez etap przedsądowy i sądowy, a na rozliczeniu z bankiem i wykreśleniu hipoteki kończąc.
Specjalizacja
Ekspercka wiedza
Doświadczenie
Korzystne wyroki
Kompleksowa obsługa
Bezpłatna analiza umowy kredytowej
Jasne zasady rozliczeń
Bezpośredni kontakt z adwokatem
ul. Szewska 7
67-200 Głogów
ul. św. Piotra 9 lok. U7
59-220 Legnica
plac Słowiański 15
65-069 Zielona Góra
plac Jana Metziga 26 lok. 204
64-100 Leszno
adwokat / założyciel kancelarii
Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. W adwokaturze od 2010 r. Założyciel kancelarii, którą prowadzi od 2013 r.
Reprezentował klientów w ponad tysiącu zakończonych spraw sądowych. Doświadczenie wyniesione z sądowej sali wykorzystuje w procesach prowadzonych przeciwko bankom. Prowadzi sprawy frankowe od 2017 r.
Odpowiada za zarządzanie kancelarią i rozwijanie argumentacji prawnej w sprawach frankowych. Sprawuje nadzór merytoryczny nad wszystkimi sprawami prowadzonymi przez kancelarię.
adwokat
Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Zielonogórskiego. W adwokaturze od 2020 r. Z kancelarią związana od 2018 r.
Autorka publikacji i prelegentka na konferencjach naukowych.
Od początku pracy w kancelarii prowadzi sprawy klientów indywidualnych, w szczególności sprawy kredytów powiązanych z walutami obcymi. Odpowiada za przygotowywanie analiz umów kredytowych, pism procesowych, bieżące doradztwo oraz reprezentowanie kredytobiorców przed sądami.
Kieruje oddziałami kancelarii w Zielonej Górze i Legnicy.
radca prawny
Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Związany z kancelarią od 2022 r.
Odpowiada za bieżącą obsługę spraw dotyczących kredytów powiązanych z walutami obcymi, w szczególności za przygotowywanie analiz umów kredytowych, pism procesowych, bieżące doradztwo oraz reprezentowanie kredytobiorców przed sądami.
Kieruje oddziałem kancelarii w Lesznie.
prawnik
Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Zielonogórskiego. Związana z kancelarią od 2023 r.
Odpowiada za bieżącą obsługę spraw dotyczących kredytów powiązanych z walutami obcymi, w szczególności przygotowywanie analiz umów kredytowych, pism procesowych oraz kontakt z klientami.
Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że tzw. „kredyty frankowe” były rażąco nieuczciwe. Banki wprowadzały kredytobiorców w błąd, nie tylko nie informując rzetelnie o ryzyku kursowymi, ale także składają zapewnienia bez pokrycia (np. o tym, że frank szwajcarski to „bardzo stabilna waluta”).
Banki doskonale zdawały sobie sprawę z tego, że w perspektywie kilkudziesięcioletniej (a taką należało przyjmować udzielając kredytu na 25 czy 30 lat) kurs franka będzie stale rósł. Istnieją dokumenty, które to potwierdzają.
Banki nie informowały kredytobiorców, że wzrost kursu CHF jest jedynie kwestią czasu. Zasadniczo nie informowały również o tym, że gdy wzrośnie kurs CHF, to nie tylko wpłynie to na wysokość rat, ale – przede wszystkim – spowoduje wzrost salda zadłużenia (w przeliczeniu na złotówki).
Banki tym bardziej nie informowały o tym, że nie ma górnej granicy wzrostu kursu CHF, a saldo zadłużenia (w przeliczeniu na PLN) może wzrosnąć tak, że może przekroczyć wartość udostępnionego kapitału, nawet mimo wielu lat spłacania kredytu, może przekroczyć wartość nieruchomości zakupionej ze środków pochodzących z kredytu, a nawet – wartość całego majątku kredytobiorcy. Banki, ograniczając ryzyko własne, wystawiały kredytobiorców na nieograniczony ryzyko kursowe.
W końcu – w znakomitej większości wypadków – banki same arbitralnie ustalały kursy, po których przeliczały franki na złotówki i złotówki na franki, tym samym jednostronnie decydując o wysokości świadczenia kredytobiorców.
Dodatkowo, stosując inny kurs przy uruchomieniu kredytu, a inny przy spłacaniu rat, banki zarabiały na różnicach kursowych (tzw. spreadzie), co stanowiło dodatkowe, ukryte obciążenie finansowe, którym obciążani byli kredytobiorcy.
Nie mamy wątpliwości, że umowy tzw. „kredytów frankowych” rażąco naruszały interesy kredytobiorców. Pomagamy kredytobiorcom wykazać to w sądach i dążymy do tego, by banki oddały kredytobiorcom to, co im się należy i by nieuczciwe kredyty frankowe nie wiązały dalej kredytobiorców.
Wiemy jak to robić. Dziesiątki korzystnych wyroków, uzyskiwanych dla naszych Klientów, są tego najlepszym potwierdzeniem.
Przeanalizujemy Twoją umowę
Wyjaśnimy wątpliwości
Pomożemy uzyskać dokumenty i wyliczenia
Opracujemy strategię i wezwiemy bank
Będziemy reprezentować Cię w sądzie
Pomożemy rozliczyć się z bankiem
O wszystkim będziemy Cię informować